moja |
Wysłany: Śro 0:12, 20 Wrz 2006 Temat postu: Ostatnie slowa... |
|
Wchodź do wody, tu nie ma żadnych rekinów.
Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.
Do wesela się zagoi.
Och, przepraszam! Chyba pobrudziłem panu dres.
To tylko kot hałasuje w ogródku.
Ten gatunek nie jest jadowity.
To był najlepszy seks w moim życiu.
Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
Przecież ci mówie, głupia babo, ze to nie jest pod prądem.
Oczywiście mam nadzieje, ze mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
Nie wiedziałem, ze to pańska żona.
A co mi tam! Zabije albo wyleczy!
Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedna ręka.
Jedź, z prawej wolne.
To tylko draśnięcie.
Raz kozia śmierć.
Zobacz, jaki fajny grzybek na niebie!
Lekarz mówi, ze najgorsze już minęło.
Ta bomba to robota amatora.
Popatrz zaraz dziadek zrobi fikołka
Na pewno nie jest nabity.
 |
|